Są miejsca, które zostają w nas na długo – nie tylko przez to, co widzimy, ale jak to przeżywamy. Właśnie tam staram się być z aparatem: uważnie, w rytmie, z otwartością. Nie gonię za kadrem – czekam, aż historia sama do mnie przyjdzie.
To tutaj dzielę się fotografiami i zapiskami z miejsc, które mnie poruszyły. Czasem to dłuższe wyprawy, czasem tylko poranny spacer z plecakiem i kawą w termosie. Łączy je jedno – potrzeba bycia tu i teraz i uchwycenia tej jednej, ulotnej chwili.
Znajdziesz tu obrazy i słowa z drogi – z gór, wybrzeży, lasów i ulic. Z Polski i z miejsc dalej. Bez pośpiechu, bez filtra, bez przymusu bycia gdziekolwiek – poza własnym zachwytem.